Baron i Sylwia niebawem obchodzą rocznicę ślubu. W tym czasie na stacji benzynowej zjawia się komornik. Mężczyzna odstępuje od zajęcia stacji w zamian za drobną przysługę. Chce, by Baron zatrudnił u siebie osobę, którą on mu poleci. Pech chce, że w tym czasie na stacji zjawia się Mati, który właśnie szuka pracy. Baron sądząc, że to człowiek, o którym wspominał komornik, z miejsca daje mu zatrudnienie. Pierwsze zadanie zleca mu Paula - chłopak ma umyć auto komornika szczotką ryżową.

W czasie gdy Baron przyucza do pracy Matiego, Sylwia namiętnie rozwiązuje psychotesty. Wyniki są zaskakujące. Baron wmawia Teresie, że stacja benzynowa bierze udział w konkursie "Głosu Radomia". Pismo nie ukazuje się od 80 lat, dlatego na polecenie szefa Mati drukuje fikcyjny numer gazety. Nieświadoma podstępu Teresa zamawia prenumeratę "Głosu Radomia".

Wbrew honorowej umowie komornik zajmuje środki, zgromadzone na koncie bankowym Mirosława. Baron zostaje bez pieniędzy. Dodatkowo do miasta wraca po latach ulubieniec jego teściowej, Staszek Rybski. Mężczyzna, niegdyś narzeczony Sylwii, robi karierę jako biznesmen. W dodatku sprawia wrażenie, jakby wciąż nie pogodził się z faktem, że Baron odbił mu ukochaną. Tymczasem na stacji w porze nocnej zaczyna się pojawiać zamaskowany intruz.

Na stacji benzynowej zjawia się arabski szejk, który oferuje Mirkowi bajeczną sumę pieniędzy w zamian za otwarcie jej nocą. Podczas nocnej zmiany rozpętuje się gwałtowna burza i niespodziewanie gaśnie światło, a stację odwiedzają tłumy klientów. Ekipie BarON-a ledwo udaje się dotrwać do rana. Po przeliczeniu utargu Mirek dochodzi do wniosku, że od tej pory jego stacja będzie czynna całodobowo. Okazuje się, że jeden z klientów zostawił nawet złotą kolię. Gdy w końcu pracownicy stacji zasypiają zmęczeni, w biały dzień pojawiają się tam złodzieje.

Majątek Mirosława ma zostać zlicytowany. Komornik zamierza w ten sposób poprawić swoje wyniki i wykazać się skutecznością. Baron jest rozczarowany postawą urzędnika, którego uważał za swojego kolegę. Zawiadamia prasę o gwałcie na obywatelu. Niebawem zjawia się ekipa dziennikarzy, mająca nadzieję na medialne widowisko. Wychodzi jednak na jaw, że reporterzy są zainteresowani gwałtem w znaczeniu dosłownym. Nie interesuje ich natomiast konflikt obywatela z urzędnikiem.

Baron dowiaduje się, że ministerstwo wydało pozytywną opinię w związku z budową zjazdu z autostrady. Dla właściciela stacji to bardzo dobra wiadomość. Dzięki temu BarON24 będzie miał więcej klientów. Na stacji zjawia się burmistrz, by omówić z Mirkiem szczegóły projektu. Gdy wydaje się, że nic już nie zakłóci pomyślnego zakończenia sprawy, na terenie planowanej inwestycji ekolodzy odkrywają endemiczny gatunek ślimaka. Z kolei słynny profesor wysuwa tezę, że występuje tam rzadki glon, który powinien zostać objęty ochroną. Budowa zostaje wstrzymana.

Na stacji pojawia się młody, przystojny i bogaty Boguś Cybula. Teresa chce wydać za niego Paulę. Okazuje się jednak, że Boguś jest gejem. Swatanie kończy się awanturą.

Na stacji jest zakopany skarb rodziny von Lau. Wnuk żandarma, który miał tu posterunek, szuka precjozów. Baron przypomina sobie, gdzie był odwach. Wykopane butelki z winem zostają wkrótce opróżnione.

Na stacji pojawia się kolega Barona ze szkoły, Czarek Czyjarek, którego prześladuje pech. Wizyta doprowadza do karambolu na autostradzie i wywołuje serię niefortunnych zdarzeń.

Po wizycie tajemniczego klienta Baron zaczyna podejrzewać Sylwię o zdradę. Posądza ją o romans ze Staszkiem Rybskim.

Zmylony tajemniczym zdjęciem USG Baron podejrzewa, że Sylwia jest w ciąży.

Gdy Teresa zostaje porzucona przez Staszka, Sylwia i Baron postanawiają zapisać ją do internetowego serwisu randkowego.

Na stację Barona docierają nierozgarnięci gangsterzy - Świrus i Małpa. Żądają haraczu pod groźbą porwania najbliższej osoby.

W Gródku ma być kręcony film z udziałem amerykańskiej gwiazdy.

Samochód marki Smart tarasuje drzwi do stacji. Za kierownicą siedzi wyjątkowo otyły mężczyzna, który zaklinował się we wnętrzu pojazdu.

Wymarzony samochód Staszka zostaje skradziony w pobliżu stacji.

Jeden z klientów pozostawia na stacji profesjonalny aparat fotograficzny. Mati uważa, że to doskonała okazja, by zrobić Pauli kilka zmysłowych zdjęć.

Redaktor Opałko zapowiada Baronowi, że w każdej chwili może się spodziewać wizyty klienta-ducha. Okazuje się, że redaktor ma plany związane z atrakcyjną córką Barona, Paulą.

Paula i Mati postanawiają zorganizować konkurs, by wypromować stację. Baron informuje Opałkę, że klient, który zje stutysięcznego hot doga, wygra samochód.

Firma Radomoil wydaje przewodnik po najatrakcyjniejszych stacjach benzynowych w Polsce. Baron, zwiedziony perspektywą zdobycia klientów, nierozważnie podpisuje umowę.

Komornik zawiadamia Barona o ostatecznym terminie egzekucji. Baron chce porozmawiać z dyrektorem banku, lecz jest to już niemożliwe. Na stacji pojawia się słynny jasnowidz i bioenergoterapeuta.

Baron i Sylwia wyjeżdżają do Londynu, aby pożyczyć od dalekiej rodziny pieniądze niezbędne do spłacenia bieżących rat. Mati i Paula zostają sami. Na stacji zatrzymuje się słynny Norbi.

Grześ poznaje dziewczynę, która ma wobec niego wysokie wymagania. Na stacji pojawia się instruktorka fitness, która zostawia karnet na siłownię. Staje się to przyczyną sporu między Grzesiem a Baronem.

Mirek postanawia zdobyć pieniądze na spłatę długu. Musi wyjechać na kilka dni. Jako powód nieobecności podaje Sylwii męski wyjazd na ryby z Grzesiem. Sylwa czuje się nieatrakcyjna i niekochana.

Baronowi nie udaje się odwlec licytacji komorniczej. Staszek i Teresa są pewni przejęcia stacji, zaczynają wprowadzać upokarzające Barona porządki.

Baron i Grześ podpisują umowę z korporacją paliwową. Wymagany jest remont stacji. Pakując się, Baron i Mati znajdują przedmioty, które przywołują wspomnienia przeżytych na stacji przygód.